Podczas swojej ostatniej podróży do Hiszpanii zdecydowałam kupić kilka gadżetów niedostępnych w Polsce. Pierwszą taką rzeczą jest druga płyta Lodovici Comello. Zdecydowałam się na wersję deluxe jako, że oferta jest w mojej opinii najkorzystniejsza. W związku z tym zapraszam Was dziś na recenzję tej wyjątkowej płyty.
1. Szata graficzna
Wersja płyty deluxe występuje w kolorze czarnym, który mi najbardziej przypadł do gustu. Na okładce znalazło się zdjęcie Lodo, tytuł płyty i nazwisko autorki. Według mnie okładka jest bardzo dobrze dobrana, minimalistyczna i idealnie oddaje charakter całej płyty.
2. Wnętrze i płyta
W środku opakowania znaleźć możemy kolejne zdjęcie z sesji zdjęciowej oraz płytę CD. Płyta według mnie jest śliczna, rysy motyla idealnie pasują do klimatu, a ogólny wygląd dla mnie jest perfekcyjny.
3. Dodatki
Przy zakupie płyty w pakiecie dostajemy książeczkę wraz z tekstami piosenek oraz podziękowaniami od Lodovici. Drugim gratisem który znajdujemy wyłącznie w płycie deluxe jest plakat z wizerunkiem artystki oraz jej autografem.
4. Tracklista
1. Mi amor pende de un hilo
2. Un viaggio intorno al mondo
3. Todo el resto no cuenta
4. Un posto libero
5. Vuelvo
6. Sin usar palabras
7. We are family
8. No voy a caer
9. La historia
10. Crazy love
11. Historia blanca
12. Ci vediamo quando e buio
13. Il mio amore appeso a un filo
14. Tutto il resto non conta
15. Vado
16. Io non cado piu
17. Libro
Opinia
Podsumowując dzisiejszą recenzję, płyta jest naprawdę genialna. Szata graficzna i dodatki bardzo przypadły mi do gustu. Nie znalazłam minusów przy tym produkcie więc mogę go Wam polecić w 100%!
Jak podoba Wam się recenzja? Ktoś z Was ma płytę "Mariposa"?
Szkoda, że nie ma tej płyty w Polsce. Ja mam zwykłą Mariposę, a wolałam mieć deluxe :/ Ile kosztowała?
OdpowiedzUsuńNiestety nie pamiętam :( Wydaje mi się, że około 15 euro.
UsuńAdminka Nika możesz poszukać na Włoskich stronach bo tam na 100% będzie wersja deluxe ;)
UsuńBardzo fajne wydanie *.* Zazdroszczę ;) http://krainadisneya.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMinęło tyle lat a ja dalej nie mogę znaleźć tej płyty hahaha
OdpowiedzUsuń