Trzeci sezon Violetty jest już emitowany w Polsce, więc pora na kolejną edycję sekretnika. Jak
wygląda ostatnia już wersja wyjątkowego sekretnika? Przekonajmy się...
Zapraszam na recenzję Sekretnika 3!
Ten sekretnik jest zupełnie inny niż poprzednie wersje. Można powiedzieć, że dorósł wraz z bohaterami 3 sezonu. Zaszły duże zmiany w szacie graficznej jak i we wnętrzu sekretnika.
Okładkę sekretnika zdobi podobizna Violetty, tak jak w przypadku każdej poprzedniej wersji. Tym razem zgodnie z duchem sekretnika, wybrano trzecio-sezonowe zdjęcie. Kolorystyka jest o wiele bardziej odważna niż wcześniej, zauważamy pastelowe kolory fioletu czy różu jak i bardzo wyraziste w postaci turkusu.
Przechodząc do wnętrza sekretnika zauważymy, że sekretnik podzielony jest na dwie części. Pierwsza to newsy, informacje, quizy i testy, natomiast drugą część zajęły puste kartki. Każda z nich ozdobiona jest różnymi kolorowymi napisami. Służą one do prowadzenia własnego pamiętnika, tak jak Violetta.
W sekretniku znajdziemy informacje na temat nowych bohaterów, zmianach starych uczniów On Beat Studio. W jednym z rozdziałów zamieszczono informację o miłościach ze Studio. Ale nie zabrakło też miejsca na różnego rodzaju testy. A co powiesz na to, aby rozwiązać quiz ze swoją drugą połówką?
Co powiecie na nowe elementy w sekretniku? Tym razem jest to plan lekcji oraz miesięczny kalendarz. Dzięki temu masz okazję przeżyć każdy miesiąc z innym bohaterem.
Ostatnim, ale moim ulubionym elementem sekretnika są... naklejki! Ktoś może pomyśleć, że to zwykłe naklejki, ale mnie bardzo urzekła ich szata graficzna.
Przejdźmy może do mojej opinii na temat sekretnika.
Sekretnik chciałam przetestować gdy tylko udostępniono jego okładkę. Bardzo się cieszę, że dzięki The Walt Disney Company Polska mam taką okazję i bardzo za to dziękuję.
Sekretnik bardzo mi się spodobał, niestety nie mogę porównać go do poprzednich wersji jako, że ich nie mam. Jednak ten bardzo przypadł mi do gustu. Rozdziały z newsami i informacjami są bardzo ciekawe, a co najważniejsze prawdziwe. Puste strony do własnego sekretnika bardzo mnie urzekły, ale jako że mam swój pamiętnik pewnie ich nie zapiszę. Gdybym miała wybrać jeden ulubiony element z sekretnika to zdecydowanie byłyby to naklejki. Jedne z najładniejszych jakie dotychczas miałam. Podsumowując, sekretnik bardzo Wam polecam. Nie jest to drogi gadżet, ale za to jaki fajny. Polecam go każdemu!
A wy macie już Sekretnik 3?
