niedziela, 7 grudnia 2014

Lodovica o magii rodzinnych świąt!


Wczoraj Lodovica wróciła do rodzinnych Włoch. Tym razem nie na wakacje, a na stałe. Zdjęcia do "Violetty" się skończyły więc aktorka mogła spokojnie powrócić do rodziny, która czekała na nią od trzech lat. Dziś jednak przychodzę do Was z artykułem. Opowiada m.in. o okresie przedświątecznym w Buenos Aires, a także o przygotowaniach do tradycyjnego włoskiego Bożego Narodzenia! 


"Boże Narodzenie oznacza dla mnie bardzo wiele. Kocham je! Zazwyczaj zaczynam słuchać kolęd już w połowie października i grają one do 25 grudnia i dłużej. Bardzo lubię Boże Narodzenie i kocham wszystko co z nim związane."


Oczywiście w ciągu trzech ostatnich lat aktorka spędziła większość czasu świątecznego w Buenos Aires: " W Argentynie jest bardzo gorąco o tej porze roku, więc od czasu do czasu robiłam głupie rzeczy przez co wszyscy się ze mnie śmiali. Co miałam zrobić? Cóż, lubię włączyć klimatyzacje na maksimum , przez co jest bardzo zimno w domu, a potem tylko nosić ciepłe ubrania. To głupie, ale bardzo pomaga mi poczuć magię świąt."


W rzeczywistości, Boże Narodzenie na plaży musiało być bardzo interesujące. W szczególności na początku: "Wychowałam się we Włoszech, gdzie jest bardzo zimno w Boże Narodzenie. Trzy lata mieszkałam w Argentynie gdzie jest gorąco w grudniu i to było bardzo dziwne. Mieć wigilię w lecie było bardzo dziwne. Dlatego wybieram klimatyzację" - wyznaje. 


"Większość rodzin spędza Boże Narodzenie bardzo hucznie, 24 grudnia. W mojej rodzinie 25 grudnia przygotowujemy duży obiad" - opowiada Lodovica. "Otwieramy wszystkie prezenty w godzinach porannych, a następnie cały dzień robimy wszystkie potrawy. Nazywamy to obiadem, ale Boże Narodzenia trwa do szóstej po południu. Jest to wielki rodzinny zjazd! Moja siostra ma za zadanie wprowadzić na stole świąteczny nastrój. Jest to dla mnie bardzo szczególny okres w roku. Kocham go!"


Co jada rodzina Comello w Boże Narodzenie? "W naszym domu jedną z najbardziej charakterystycznych rzeczy jest foie gras z pieczywem i masłem. Jest pyszne. A jeśli będzie z pieczonymi ziemniakami będzie jeszcze lepszy!"

Jak podobał Wam się post?




0 komentarze:

Prześlij komentarz